wtorek, 10 lutego 2015

Stek i szpinak

Runmageddon zimowy, na który tak szaleńczo i spontanicznie się porwałam, już za 5 dni, uznałam więc za stosowne zacząć robić siłę Emotikon wink
Cóż więc innego zjeść po treningu jeśli nie porządny kawałek steka w towrzystwie szpinaku, o którym przecież wiadomo, że wpływa na porost mięśni już w trakcie jedzenia Emotikon wink (Obiło mi się coś ostatnio o uszy, że to mit, ale akurat ten przez Popey'a mam tak mocno zakodowany od dzieciństwa, że w ogóle nie jestem gotowa przestać w niego wierzyć Emotikon wink )
Ostatnim razem jak pisałam o stekach to zrobiła się afera, że posoliłam na początku, podobno Gordon Ramsay mówi, że tak można. Przetestowałam więc solenie na końcu- moim zdaniem na początku lepiej Emotikon wink
A pomysł na pyszny szpinak to połączenie go z pokrojonymi w kostkę burakami i posypanie prażonym słonecznikiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz